O MIŁOŚCI
Krok za krokiem
do nowej miłości
zbliżałam się.
Gdy krok jeden
robiłam do przodu
zaraz dwa do tyłu
i tak zawracałam często.
Gdy rękę wyciągałam
cofałam ją zaraz.
Postępowałam tak
nie wiem dlaczego.
Czyżbym nowego uczucia
tak bardzo się bała?
Zamiast wyjść na przeciw
chowałam się w cieniu.
Miłość nie chciała mi
pomóc.Tylko tak cierpliwie,
spokojnie czekała.
autor
Yvet
Dodano: 2014-08-22 07:58:26
Ten wiersz przeczytano 899 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Doskonale wiem,jak to jest.Pozdrawiam:)
po zawodzie trudno szybko decydować... na zimne
człowiek dmucha...ale czekanie nie będzie trwać
wiecznie...pozdrawiam.
Dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny, pozdrawiam
miłość nie znosi czekania
gdy się pojawi chwytać w ramiona
często nie potrafimy jej odwzajemnić
pięknie i prawdziwie
pozdrawiam
Dobry wiersz, a refleksja mariat wydaje mi się
adekwatna do mojej.
Pozdrawiam serdecznie:)
obawiajac sie i zwlekajac z odpowiedzia na milosc,
mozna ja stracic:) pozdrawiam
Dzięki za komentarze, pozdrawia i życzę miłej nocki
Brak odwagi i za dużo rozwagi,
są często powodem przegranej w życiu.
Ladnie, z przyjemnoscia przeczytalam:)
ładnie o miłości ...ta twoja cierpliwie czekała...
czuła że warto czekac by rozkwitnąć pełnią szczęścia
:-)))
pozdrawiam
Fakt, czasem obawiamy się miłości zarazem jej pragnąc.
Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe komentarze,
pozdrawiam :))
serce mówi, ale szkiełko i oko trochę potrzebne jest
też, raczej...świetny wiersz na tak:)
Tak to bywa z tą miłością:)
Yvet:) Prawdziwa miłość nie waha się. Zdrowy rozsądek
coś tu namieszał. Pozdrawiam :))