Z miłości...
Zabiłeś mnie, a ja dziś bez twej zgody
zmartwychwstanę...
Z dumnie podniesioną głową przy życiu
pozostanę...
Zdobędę każdy cel z miłością i trwogą w
sercu...
I już nie powie nikt, że robię coś bez
sensu...
Nie będę kochać i myśleć dziś o Tobie...
Bo jak można być z kimś, kto myśli tylko o
sobie??...
Tą miłość jednak mam w sercu i żyje z nią w
nadziei...
Że może kiedyś to wyjaśni, że może kiedyś
coś zmieni...
Dziś oddam ją temu dziecku, co żyć musi w
niewiedzy...
...w milczeniu, ze strachem w sercu i
dożywotniej bezwiedzy...
Dla kogoś ważnego:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.