Miłości mogiła
Na nasz wspólnu grób kwiaty kładę
Już nigdzie nie pójdę, nigdzie nie
pojadę
Nie ruszę się więcej, nie zrobię kroku
To nasza miłość zastygła w wiecznym
mroku
W mrozie, w bezruchu, bez oddechu
spoczywa
Kto tam leży?- pytają,a to z naszej krwi
jest mogiła...
....By wierzyć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.