Miłości nie da sie zatrzymac
Kiedy, wbrew sercu postanowiłem
Już jej nie kochać - na co liczyłem?
Kres wyznaczyłem bezkresowi
Miłość bez granic - ograniczyłem
Na jedną chwilę stałem się przeniewiercą
Wzgardziłem straszna jej potęgą
I dowód mam, że pragnień serca
Nie wstrzymasz wolą ani przysięgą
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2006-03-01 12:48:56
Ten wiersz przeczytano 437 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.