...miłością dojrzałam do...
...obudziłeś we mnie uśmiech dziecka, namiętność kobiety i trwałość dojrzałości...
Kiedyś ktoś mnie zniszczył
Starł na proch moje ambicje i
marzenia...
Kiedyś ktoś zniszczył radość
Odebrał wszystkie dobre wspomnienia...
Kiedyś... to już minęło, a ból
Okryłeś płaszczem zapomnienia
Teraz poznaję siebie na nowo
jednocześnie ucząc się sztuki wybaczenia
Pojawiłeś się, gdy moje życie legło w
gruzach
Pokochałeś, przemieniłeś się w Anioła
Stróża
Teraz trwasz przy mnie w radości i
smutku
Otaczasz opieką, ocierasz łzy gdy płaczę
Teraz jesteś, a ja znów kocham życie...
kocham siebie, Ciebie...a jemu...wybacze!
...wybaczę zadany mi ból... bo teraz już wiem, że cierpaiałam uczciwie... wybaczę, bo ktoś mnie pokochał... wynagradzając mi każdą krzywdę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.