Miłością porzucona
Zaczarowałeś mnie spojrzeniem
Przeszyłeś....przeszedł dreszcz
Uśmiech przesłałeś skryty
Czułam,że porwiesz mnie w otchłań
Spotkanie naszych ust
Tak słodkie i dzikie
Chciałam w Twych ramionach
Na zawsze zostać
Dałeś ciepło
Podarowałeś głębie czułości
Wczoraj...wspominam co noc
Dziś jednak serce me tonie we łzach
Przez mgłe spoglądam w dal
Jednak Cię nie widze
Pragnę gwiazdy kraść
Księżyc przygasić
A słońcem chcę się sparzyć
To wszystkko nie pomoże mi
Zapomnieć....
W sercu mym jesteś
Wiem ...w życiu nie pojawisz się
Tak jak myslałam- w zyciu nie pojawił sie a z serca kazałam mu sie wyprowadzic :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.