Miłosierdzie Boże
Jak trudno jest klęknąć przy Tobie
Panie,
Jak trudno trwać i czuwać.
Jak trudno pozostać wierną,
Gdy ty wołasz Panie, trudno cię
usłyszeć.
Ulegam czasem pokusom złym,
Bo diabeł wszędzie krąży nieustannie.
Lecz ciągle próbuje powrócić do Ciebie,
I błagam o napełnienie mego serca
Miłością, nadzieją i wiarą w Ciebie.
Panie rozgrzej me serce, bo z zimna
umiera.
Upadam Panie i ciężko szlocham,
Gdy zrozumiem chcę powrócić.
Z Ufnością uciekam się do Miłosierdzia
Twego,
Ty mi przebaczasz, i znów w mym sercu
zamieszkujesz.
Pomagasz mi znów dążyć do życia
wiecznego,
Wielka ma droga do przebycia skalista,
Choć czasem upadam nie lękam się
niczego.
Bo tryska mi zdrój Miłosierdzia czysty,
A z nim spływa moc dla pokornego.
Kocham Cię Panie Jezu za Twe Miłosierdzie.
Renta :-)
Komentarze (3)
Wiersz ma siłę i moc... w przeciwieństwie do mojego
wiersza...nie schodźmy na droge sztana...
Dobrze jest czuć Boga obok nas i wędrować przez życie
otoczonym jego mocą. Pozdrawiam.
Wielka jest siła wiary w twoim wierszu..