Miłosne parlando
Chociaż już na skroni połyskuje srebro,
pamięć ulatuje do dawnych romansów,
rozplatając wstęgę nadzwyczajnie piękną,
bogactwem pejzaży, które nie wygasły.
Wspomnienia unoszą zawstydzone wiersze,
pierwszy pocałunek zagrany do tanga,
miłosne parlando fascynacji pierwszej
ułożone w koncert, tak nam pięknie
zagrał.
Dziś splecione dłonie wciąż tak głodne
jeszcze,
układają w rzeźbie miłosny poemat,
i nocne melodie zagrane przez
świerszcze,
w sercach gra muzyka nieustannie piękna.
.
Komentarze (22)
Piękny poemat.Zachwycający i czarujący-
serio.Pozdrawiam
Miło było przeczytać, pięknie romantycznie :)
bardzo ładny romantyczny wiersz,
podoba się
Twój wiersz pełen miłosnej, dojrzałej muzyki.
Pozdrawiam.
nic to srebrne skronie w miłosnym uścisku splecione
dłonie...
piękny zaczytuję się w twoich wierszach -
pozdrawiam:-)))))
Ładny wiersz Magdo. Nie ważne , że skronie srebrne
jeśli w sercu gra:)
Pieknie, romantycznie.Pozdrawiam:)