Mimo że zima
Grudniowy miesiąc dobiega końca
srebrzystych płatków nie było widać
złocista gwiazda z góry spogląda
bladym uśmiechem nas co dzień wita.
Przychodzi z rana cicho na palcach
spogląda w okna jak złodziejaszek
promieniem swoim chce lekko trącać
mimo że zima prawie za pasem.
Radosny pokłon składa o świcie
ciepłem otula ozdobnym szalem
ptaków śpiewanie o brzasku słyszę
chyba już zimna nie będzie wcale.
Cieszy samotnych i tych strapionych
tańczy do późna zorzę na niebie
gdy wieczór cichy z nocką nastanie
marzysz by jutro przyszło do ciebie
Komentarze (53)
Witaj..Olu po prostu brak słów...Czytałam.Pozdrawiam
świątecznie.
http://www.youtube.com/watch?v=zC9L-RGjZ5Q
Miłego Isana. Może sypnie:). Ciąg dalszy Wesołych
Świąt. Pozdrawiam serdecznie
Grudzień poskąpił nam śniegu, może styczeń choć
troszkę nim sypnie, cóż by to była za zima bez niego.
Pozdrawiam świątecznie :)
Widzę, że ciężko wzdychasz. Piękne chwile, całe moje
życie mnie omijają a jednak nigdy się nie poddałam,
nigdy! I mam nadzieję, że kiedyś choć na sekundę
złapię taką cudną chwile. Pozdrawiam Green_Green
Ech Olu ... jak złapiesz takie cudne chwile - wierz mi
to nie będzie zgorzkniałość lecz chęć aby czas się
zatrzymał: trwaj chwilo wiecznie :)) , życzę Ci aby
Twe żagle taki wiatr złapały :))
Green_Green, czuję w Twoich słowach zgorzkniałość,
brak chęci na lepsze jutro. Nie można tak myśleć.
Pozdrawiam serdecznie. Mimo wszystko - Wesołych Świąt.
mi zdarza się najczęściej odwrotnie - zamykam chwilę i
chciałbym by jutro nie przyszło wcale ... pozdrawiam