Mistrzyni świata naiwności
nagość tiulem okryta
rzuca pod stopy pół szeptem
palące wyznania
dobrze że jest w zasięgu
palącego słońca
więc dotli się
jak pochodnia do końca
naręcza uczuć nie ofiarujesz
jej nikły szepcik nie ekscytuje
szelest kwiatka trawki
nie podnieci szumnie
a że nie możesz
ona nie rozumie
autor
@Najka@
Dodano: 2022-07-14 11:05:00
Ten wiersz przeczytano 1734 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
A może jednak kiedyś zrozumie