Młody poeta
Szukam właśnie poetyckiego natchnienia,
co strasznie mą duszę rozdziera,
mam parę pomysłów do spełnienia,
ale nikt mnie w tym nie wspiera.
Teraz już rozumiem Wieszczów wszystkich,
którzy walczą z monotonnością tego
świata
i chodź inni uważają ich za prostackich,
ja mam ich za swego Brata...
Mijają kolejne cenne minuty,
które są niczym odlatujące białe kruki.
Ciężko mi zapisać me słowne nuty,
a do tego zaginęły mi druki,
które skrywały me słowa.
Teraz już sam nie wiem do końca
czy pisana jest mi poetycka mowa,
może zbliżyłem się już do swojego
krańca?
Komentarze (3)
czsami wszystkim nan brakuje natchnienia trzeba
przeczekać
czasem brakuje natchnienia wielu poetom. Nie warto się
poddawać. Ty też walcz z monotonnością świata Bo może
wtedy Ciebie też ktoś uzna za brata :) pozdrawiam
Nie można się poddawać a szukać natchnienia, ono jest
częścią poetyckiego spełnienia.