Młodzieńcza miłośc
Me lata młodzieńcze wspominam z miłością,
bo byłeś tam przy mnie patrzyłeś z
czułością,
szeptałeś co słowo kocham cię ma miła,
ale czy to prawda, czy to prawda była.
Gorące pocałunki składałeś na skronie,
całowałeś co dnia moje młode dłonie,
chodziłeś za mną ciągle nie odstępując
kroku,
patrzyłeś w moje oczy nie spuszczając
wzroku.
Ma miłość do ciebie w sercu pozostanie,
choć nas rozłączyło na zawsze rozstanie.
... ... ... ... ... ... ...
...
Dziś innej dziewczynie szepczesz czułe
słowa,
i kocham cię mówisz już innej od nowa,
twa miłość jest pusta jak muszla z dna
morza,
moja jest promienna jak polarna zorza.
Obłędem jest słuchać pustych słów miłości,
i kochać do bólu w udręce, zazdrości,
miłość jest szalona młodzieńcza, prawdziwa,
ale czy to prawda, czy to prawda bywa.
Komentarze (2)
Pomimo żalu po straconej miłości, wcale się na niego
nie złościsz.
"choć nas rozłączyło na zawsze rozstanie."przeczytaj
autorko jeszcze raz i napisz to zdanie logicznie,
wyrzuć niepotrzebne zaimki osobowe," ale czy to
prawda, czy to prawda bywa."-również do poprawki.