...jak ogień i woda...
Byliśmy jak ogień i woda
jak noc i dzień
podobni do krzyku i ciszy
lub do nieba i ziemi.
Byliśmy tak różni
a jednak identyczni
byliśmy nierozłączni
a jednak osobni.
Rozumieliśmy się bez słów
ale czasem i krzyk wtargnąć mógł
wiedziałam czego pragniesz
co kochasz a czego się boisz.
Ty wiedziałeś jak zaspokoić mnie
jak sprawić bym oniemiała
bym za Tobą szalała.
Ta różnica przyciągnęła nas
jakże silnie połączyła serca dwa
szkoda tylko że często bywa tak
że miłość na próbę wystawiana jest
i czasem wtedy przegrywa też.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.