mniemanie
...patrząc w szybę okna rozwijam kłębek myśli i niech się dzieje co chce...
patrzę jak płyną cicho po szybie ubieram w
słowa
rozwijam papirus myśli i już lekko biegną
skaczą
pasikoniki ubrane w nadzieję lżejszego
jutra
szybę chłodzi zimowa sceneria wiatr czesze
drzewa
skulone postacie marzą o herbacie
gołe są ramiona huśtawek farbę mróz
schował
pod szronem szczeliny zamaskował pięknie
błyszczą
w złotej draperii osiedlowej latarni skrzy
się
żółto-pomarańczowa baśń tej nocy nie śpi
unosi się
tętni życiem budząc nas do życia
ciepła szyba policzka tuli łzy topi smutki
pan księżyc
ubrane słowa wypuszczam niech nabiorą
odwagi
wrócą szybszym nurtem aorty serce kocha
przygody
malowane czystą atencją do... spraw
oczywistych
Komentarze (20)
Pękne metaforyczne wersy. Wiersz ciepły i z optymizmem
w klimatycznej zimowej oprawie.
Pozdrawiam pięknie i dziękuję za odwiedziny:-))
za pochylenie się nad wersami - dziękuję ;-)=
wszystkim
Ładnie te ubrane słowa
Pozdrawiam:-)
Ładnie te ubrane słowa
Pozdrawiam:-)
Bardzo ładny wiersz :)
Piękne metafory :)
ubrane słowa wypuszczam niech nabiorą odwagi- podoba
mi się
Baśniowo i pięknie.
Pięknie się pisze o wiośnie ale i zima zachwyca oko
swym pięknem.Dziękuję za komentarz miłej nocy.
Śliczny wiersz
Bardzo cieplutko i życiowo w tym wierszu :) Pozdrawiam
+++
świetny wiesz pozdrawiam
Podobają mi się figury stylistyczne.
Ładny przekaz.
Biało, ślicznie i bardzo romantycznie:)
biało i biało od białego wiersza a tak ciepło :)
pozdrawiam