moc modlitwy
obronny pancerz
opada bezgłośnie
usuwa się w cień
gasnący uśmiech
cisza potęguje
bicie serca
odwaga w krytycznym stanie
walczy o przetrwanie
skulona nadzieja
przysiadła na krawędzi
w dłonie wkładając
zniszczony różaniec
popłynęła modlitwa
od choroby i bólu
wybaw nas Panie
Komentarze (34)
Choć mówią, że nadzieja jest matką głupich, to razem z
modlitwą czasem czyni cuda. Miłego wieczoru i dzięki
za komentarz.
Wiara czyni cuda. :)
ciepło i z wiarą,,pozdrawiam
Ładnie.
Pozdrawiam
Nic dodać, nic ująć...
Pozdrawiam
też czasem eksperymentuje z równowagą różańca, tam w
górze jest coś co chce pomóc i może akurat nam uda się
to złapać
Modlitwa, potrafi zdziałać cuda. Pozdrawiam
Dobra refleksja.
Wielka i nie zgłębiona jest moc szczerej modlitwy.
Pozdrawiam.
Danusiu ja wierzę w moc modlitwy a szczególnie
modlitwy różańcowej
Modlitwa i wiara to dwa atuty i moc dla człowieka
Przytulam sercem
Jutro napiszę więcej :)
Dobranoc Danusiu
Spokojnie spij
Dziękuję miłym gosciom za komentarze. Pozdrawiam
serdecznie.
Modlitwa towarzyszy a bynajmiej powinna nam
towarzyszyć każdego dnia a nie tylko jak trwoga to do
BOGA .Różaniec to broń przeciwko złu.
Amen.
Październik jest różańcowy, a niektórym i rok cały.
'zniszczony różaniec'- można odczytać dwojako:
zleżały, zapomniany,porzucony , ale też: zniszczony
częstym modleniem się na nim.
W szczęściu, czy w biedzie
- Bóg nie zawiedzie!
Gdy strach bezsilność w uczuciach posieje,
modlitwa może obudzić nadzieję!
Pozdrawiam!