Modlitwa

Ciemną nocą rozrzucasz gwiazdy
w sploty warkoczy sypiesz je...

beztroskie dziewcze
spokoju zaznać chce
pod niebem zamszowym
pragnie zapaść w sen
wieczny sen...

Chłodnym porankiem popychasz dzień
promykiem słońca kalasz twarz...

oblicze człowieka
z marzeń budzi się
kolejny dzień zacząć
„za co?” - pyta Cię
wiedzieć chce...

Następny dzień zamykać już chcesz
choć tyle cierpień dręczy wciąż...

Modlitw wysłuchać chcesz.
Tych kilku do Ciebie słów...
Kilku słów...

/26.11.08r/

autor

Szklista

Dodano: 2008-11-26 21:44:10

Ten wiersz przeczytano 803 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Nieregularny Klimat Pesymistyczny Tematyka Wiara

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie