modlitwa
jak przelać łzy w wiersze
zwilżyć nimi słowa
powiedz Panie
jak zabić pamięć
i żyć bez niej dalej
podpowiedz mi Panie
jak zaciśnięte złością
pięści otworzyć
by dobro zbierały
wszak jesteś miłosierny
i wspaniały
jak duszę coraz mniejszą
co nadziei już nie mieści
powiększyć
Panie ulżyj boleści
i zabierz złe sny
i białe noce nieprzespane
ulżyj zmęczonej Panie
wlej w usta spragnione napój
by zaschnięte modlitwą
ucichły nad ranem
daj wody Panie
tylko zostaw drzwi otwarte
by wszedł gdy zabłądzi
ten wymarzony skrycie
daj jeszcze raz tamto życie
nie zapomnę modlitwę
zmówię codzienną
jeden ciepły promień
niech w duszy zagości
czy tak wiele chcę Panie
daj opuszczonej
małą kroplę ludzkiej miłości
przecież zdążysz mnie zabrać
gdy uznasz że czas
na anielskie chóry
w deszczowy dzień
o świcie
by słońca żal nie było
klękam przed Tobą i błagam
daj takie drugie
już mniej okrutne życie
bo sił brakuje
na walkę
na czekanie
daj zagubionej jeszcze
jedną szansę
podobno jesteś
miłosierny Panie ...
Komentarze (25)
dziekuje za miłe słowa wsparcia,jesteście niezawodni w
bardzo przydatni w ciężkich chwilach,dziekuję Wam z to
!!!
Wstrząsająca,pełna bólu jet Twoja modlitwa
Alicjo,rozumiem,że trudno się pogodzić z przedwczesnym
odejściem osoby bliskiej,też niestety mnie los tym
doświadczył...
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Ładnie ujęta refleksyjna modlitwa, pod którą wielu z
nas z pewnością mogłoby się podpisać. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Pięknie się modlisz i zapewne będziesz wysłuchana jak
kobieta kananejska (Mt 15,24-28) +)
albo i Jest który Jest tylko drzwi otwartych po Sobie
nie zostawia bo zaraz by ktoś się niemiłosiernie
zachował.
aczkolwiek możnaby lepiej napisać tę modlitwę.
czytałem kiedyś o ojcu Pio, który bedąc jeszcze młodym
zaopserwował kobietę która rzuciła dziecko na ołtarz z
ostrym słowem: "jak nie chcesz je uleczyć to Sobie
weź! "[cytuję z pamięci]
w tej samej chwili dziecko wyzdrowiało.
To zdarzenie dało jemu dużo do myślenia
a może i Tobie też ...
Bóg wysłuchuje nasze modlitwy. Może nie od razu, nie
dzisiaj, nie jutro ale na pewno pomoże wstać Ci z
kolan byś znów mogła cieszyć się życiem. Wspieraj się
na Jego ramieniu i nie trać nadziei. Mocno przytulam.
Peelko, Miłosierny Pan zapewne weźmie sobie do serca
twoje błagania i nie przejdzie obok nich obojętnie.
Miłego dnia autorko.
„jak zabić pamięć i żyć bez niej dalej”
Może nie warto jej zabijać
może lepiej się z nią zaprzyjaźnić
co z tego że jest brzydka mroczna
jeśli już tylko w niej żyją nasi bliscy
Sklania do refleksji pozdrawiam serdecznie
No aż tak miłosierny, żeby znieść czytanie czegoś tak
beznadziejnego, to ON chyba nie jest :) :)