Mogę
Na skrzyżowaniu życiowych ulic
biegną żużlowe i bardzo kręte.
Ranisz kolana, często zagubisz.
Dla dobra sprawy wierzysz, że
przejdziesz.
Bo to już normą staje się przecież,
że raz na wozie, a raz pod wozem.
Usłane różą? - Kolców jest wiele.
Tylko obudzić w sobie to "mogę".
W arteriach drzemie pokładów wiele,
kiedy zrozumiesz będziesz szczęśliwy.
Zwyciężysz niemoc, pokochasz siebie.
Miłość podzielisz pomiędzy bliźnich.
autor
magda*
Dodano: 2016-07-10 16:10:11
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
jesteśmy silni, wiele przetrwamy,,,pozdrawiam :)
Nawet gdy kręte ulice, a kolce ranią, pozytywna
motywacja może zdziałać wiele, to prawda, warto sobie
to przyswoić i mówić słowo mogę:)
Jak zwykle dobry, tym razem refleksyjny bardziej, niż
liryczny wiersz,
pozdrawiam.
P.S Można by przytulić odstający przecinek po niemoc:)
super przekaz zgadzam sie w stu procentach pozdrawiam