Mój Amor
Ten amor mnie dopadł, tak delikatnie i
wolno,
czułam, że cząstkowo choć nie znam Go,
piękne kwiaty kwitną wokół rozkochanej
mnie,
i zaczynają więdnąć póki z Nim nie zobaczę
się.
Krzycząc mocniej gdy pęknięte gardło
rozdziera się,
skierowana dusza pokrywa łzy zewnętrznej
strony.
To moje przeznaczone Amory, z płynącej
pieśni mocy.
Roland
autor
MaRuS
Dodano: 2008-01-27 21:20:40
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.