Mój Aniele
czy zawsze będzie tak..?
Kiedyś na skrzydłach jak ptak,
wolna !
odfrunę,
ucieknę stad jak najdalej,
tylko sprawdzę skąd wieje wiatr,
by móc lecieć razem z nim.
przylecę do Ciebie,
mój Aniele.
sama namaluję skrzydła,
narysuję aureolę
i siebie w drodze ku Tobie.
jak dwa Anioły,
stąpając twardo pośród chmur,
wyrzucimy strach,
ból,
lęk,
wyrzucimy zegarki,
czas już nie będzie nas gonił,
tylko my,
sami ze zrealizowanymi,
naszymi wspólnymi,
najskrytszymi marzeniami.
tylko my - ja i Ty.
coś mnie obudziło,
sen nagle prysnął,
wszystko zniknęło,
nasza podróż ponad ziemią,
znów została tylko marzeniem,
wpisanym na listę niespełnionych...
Dla T.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.