Mój Anioł
próbował odegnać koszmary
pozostały zaciśnięte usta
pokryte liszajem ściany
od lat popękana dusza
fartuch splamiony przekleństwem
w zadumie przypalone myśli
nieprzeczytane instrukcje
oskarżają wyblakłym drukiem
anioł z westchnieniem
odpinając skrzydła
podaje ludzką rękę
Komentarze (26)
bardzo podoba mi się ten aniołek:)
Andrew dziękuję za link do pięknej piosenki.
Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim miłym gościom za wizytę i cieple
Komentarze. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Każdego dnia niech ją podaje.Świetny wiersz.miłego
dnia demona:)
niech Twój Anioł ochrania ciebie
kazdego dnia i nocy
pozdrawiam
Bardzo udany ladny wiersz pozdrawiam
jak dla mnie swietny wiersz:)
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny ciekawy wiersz:) Pozdrawiam serdecznie:)
ta puenta zastanawiająca:):)
Twoje wiersze Demono mówią
pięknym językiem zawsze o czymś
ważnym. Takie wiersze czytam
nie tylko z przyjemnością, ale
próbuję również zgłębić zawarte
w nich myśli autorów.
Ładny obrazek. :))
Ładnie. Z przyjemnością przeczytałem.
Miłego.
świetny...:) pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=UtNBKX4Dtwc
W połączeniu z tytułem - smutna refleksja nad życiem z
optymistycznym rozwiązaniem :o)
Piękny wiersz, ciekawie napisany...świetny ten anioł,
przydałby się tak myślę dla każdego z nas...pozdrawiam
serdecznie. dziękuję za ciekawy komentarz...