Mój pokój
Misie i lalki niepodzielnie
królowały na poduszkach
Nad łóżkiem ziewał Śpiący Maciuś
Po podłodze skakały Świerszczyki
a w kącie migotał Płomyczek
Wkrótce menażki i rozstrojona gitara
zdetronizowały pluszaki
W klatce śpiewały kanarki
na zmianę z papużkami
Pajęczyny zdobiły ciemne kąty
na dowód odmiennego postrzegania
obowiązków
Na poduszkach rozpierali się młodzieńcy
dyszkantem wprowadzając
nastrój ciekawości i lekkiego
zażenowania
Na ścianę wpełzały fotografie
różowych bobasków
szybko zmieniających pieluchy na dżinsy
a sztywne warkoczyki z kokardami
rozwichrzały się w zalotne loki
Dziś na biurku stoją czerwone róże
pachnące twoją miłością
silniejszą i dojrzalszą
niż u przestraszonego chłopaka
przestępującego z nogi na nogę
z ucieczką w oczach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.