Mój rower
Wsiadam, jadę w tle muzyka,
w moim świecie się zamykam,
tylko przyszłość mnie zatrzyma,
lecz nie myślę o tym teraz,
później wspomnę o niej nieraz,
a przeszłością nie przejmuje,
co innego teraz czuje,
mianowicie spokój w duszy
i jak wiatr mój smutek suszy,
słońce daje siłę ciału,
jadę szybko, nie pomału,
w koło wszystko rozmazane,
czuć tą prędkość, jadę dalej
w tym szaleństwie
o kierunek dbają ręce
a o dystans silne nogi,
oczy patrzą,
by nie zboczyć z drogi
i dojechać już do celu,
cel to życie, przyjacielu.
Komentarze (3)
Rowerem w przyszłość, piękna sprawa.
Wiatr we włosach... romantycznie :)
Mój rower trekingowy też wszędzie dociera. Przestałem
kupować bilet miesięczny. Rowerowa pasja jest zdrowa.
Pozdrawiam.:)
..widzę tu swoją przyjaciółkę, jej pasją też rowerowe
przejażdżki
pozdrawiam:)