Mój Szeol
Mój Szeol
zdobi czarna cisza.
Przez oczy
widać serca zgliszcza,
marne resztki
przegniłej duszy
i ból, którego
nie sposób naruszyć.
Biegnę po omacku
czepiam się rozpaczliwie
każdej drobnej chwili...
Ratuj Panie, RATUJ!
Moja dusza z rozpaczy kwili.
już jest dobrze. Bóg pomógł. Kocham Go.
autor
SlayR77
Dodano: 2010-07-22 20:21:32
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
bardziej wzruszył mnie dopisek pod wierszem niż sam
utwór, więc coś jest chyba nie tak.
Ale kogo kochasz Boga czy jakiegos tam?