Mój teleport
Codziennie rano i po południu
wyruszam w drogę,
czy to jest w maju, czy może w grudniu
inaczej nie mogę
siadam i widzę jak obok
płyną obce mi lica,
autobus w mgle wygląda jak obłok
co sunie ulicą
Codziennie rano i po południu
wyruszam w drogę,
czy to jest w maju, czy może w grudniu
inaczej nie mogę
siadam i widzę jak obok
płyną obce mi lica,
autobus w mgle wygląda jak obłok
co sunie ulicą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.