Mój żal
...nigdy nie zobaczycie moich łez...
Mówicie, że nie obchodzi mnie gdy
Cierpienie rozkłada nad Nim swe skrzydła
czarne
Mówicie, że dla mnie liczą się moje sny
Moje sny tak nieważne, tak marne
A może ja po prostu nie mam ochoty
Obnosić się ze swoim współczuciem
I mówić każdemu o tym
Że takim darzę Go uczuciem
Może nie czuję potrzeby by płakać przed
wami
Wiedząc, że On leży gdzieś tam, gasnący
Wy zalewacie się pustymi łzami
Ja mam swój własny smutek, milczący
...nie znaczy to jednak że ich nie ma...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.