Moja jesień....
Za zakrętem marzeń
w alejach nadziei
złota jesień, złotem się mieni...
Jej piękno kusi, urzeka
zakręcone, barwne liście
opadają lekko....
Pod nogami szelest...
uwielbiam tę porę...
Wokół zapach przemijania....
Tęsknota za "wczoraj"...
Za skowronkiem o poranku
pelargonią na balkonie....
Za tym czasem
gdy tuliłeś moje dłonie...
Wokół jeszcze zakochani
szepczą sobie przyrzeczenia...
Nagle liście zatańczyły....
pogoda się zmienia....
Choć samotny to był spacer
cieszę się z tych chwil....
czasem jednak łzy spadają....
między kartki smutnych dni....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.