Moja mała
Jak księżyca łuna jasna
Twoja miłość nas opasła
Gdy gwiazdeczki błyszczą sobie
Ja dla Ciebie wszystko zrobię
Moja panna, nic nie wiecie
To dopiero jest w komplecie
Zgrabna, słodka, cóż za kotka
Piękność do nieopis...
Wierszyk kończę, zmykać muszę
Moje cudo już coś węszy
Że opisać ją chcę pierwszy
I do norki naszej woła
Idę bo dostanie fioła
Lanie sprawić mi gotowa
Taki diabeł gdy jest goła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.