Moja pierwsza noc z ukochanym
Noc była piekna,cicha spokojna
Drzewa,dźwiękiem swych liści,
oddawały nastrój chwili.
Jezioro pieknie wyglądało,
na tle unoszącej się pary.
Było mi tak wspaniale, jak bym śniła
Moja pierwsza noc z ukochanym
Spacerowaliśmy,trzymając się za ręce.
Rozmawialiśmy o sobie i życiu.
Twoje nieśmiałe pocałunki
przechodziły po mnie jak ciepły deszcz.
Tak mi było wtedy wspaniale...
Moja pierwsza noc z ukochanym
Pokazałeś mi piekno lasu,
pokazałeś mi piekno jeziora.
Nauczyłeś mnie korzystać z każdej
chwili.
Pomogłeś uporać mi się ze zmorami
przeszłości.
Pokazałeś łatwą ścieżkę życia.
Moja pierwsza noc z ukochanym.
Czułam się wtedy taka piękna i
szczęśliwa.
Miałam wrażenie,że jesteśmy sami na
świecie.
Niestety noc zaczeła się kończyć.
Porzegnaliśmy się lekkim uściskiem
dłoni.
Później każdy z nas poszedł własną
drogą....
Moja pierwsza noc z ukochanym
Wtedy to się obudziłam.
Jawa stała się snem który nigdy się nie
powtórzył.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.