Moja prośba
Boże
,,chroń mnie od przyjaciół niektórych
z wrogami poradzę sobie sam,,
mocą przebaczenia
nasze życie to nie są wierutne bzdury
i wielu prawdom zadawano już kłam
aż do obrzydzenia
a prawda jest tylko jedna
czy ktoś tego chce
czy nie
bo z jednego źródła pochodzi
zaś
kłamstwo wszędzie się urodzi
jak wszystko co podłe jest i złe
dlatego nie bądź tylko człowieka cieniem
podaj rękę temu, który jej nie ma
nie rzucaj w nikogo odwetu …kamieniem
by nie powtarzał wciąż się schemat
ząb za ząb oko za oko
Boże
który jesteś tak wysoko
ale naprawdę tak blisko
zakończ to smutne igrzysko
,,błogosław Ojczyznę miłą,,
aby nikt już nie powątpiewał
że nadejdzie jeszcze czas pokoju
daj nam wypić z Życia swego zdroju
by już więcej nikt nie zaśpiewał
że dobrze nie będzie
bo lepiej już było
serce dziś otworzę
i za tych co zbłądzili
ślepi jak to pisklę
co w gnieździe kwili
Ciebie poproszę
Boże
Maciek.J
Komentarze (43)
Eleno, dzięki za wsparcie
WA przypomina mi postać Leszka Talara z filmu DOM
wszystkim powtarzał,że konie rodzą się z mgły
a raz ksiądz zapytał go ,, a mgłę kto rozsnuł ?,,
mina młodego Talara była bezcenna
WA i masz do tego prawo. Do bycia złym i dobrym też.
Odpowiadasz sam przed sobą, jesteś dorosły. Czytuję
Cię czasem, ciekawie piszesz. Pozdrawiam niezaczepnie.
ELENO BO. Dla mnie Bóg to metafora. Figura wymyślona.
Często Go używam w wierszach.
temat szczególny i nie na chwilkę tylko, by pod
wierszem coś było, ale wart poważnych dyskusji.
WierszeAmatora- nie udawaj ciężkiego idioty, niebo to
metafora. Boga albo masz, albo nie masz w sobie, w
sensie Zły albo Dobry Człowiek. Nie mówię o chwalących
się swoimi niby dobrymi uczynkami. Dobry nie musi się
chwalić niczym, on to robi.
Nie sądzę żebyś był tak naiwny. -wysoko aż do nieba
przyjacielu- NIEBO tam jest twój Bóg, życzę owocnych
rozmów.
Macieju! Kiepski tekst , kiepska dyskusja
wysoko aż do nieba przyjacielu
nie rozumiem o co ci chodzi ?
Bo jeśli ktoś powie -Boże jeśli jesteś tak wysoko- To
ja muszę odnieść się do poety: Zapytam jak wysoko?
Wiersze Amatora
życie to także zbiór kazusów
tak definiują je prawnicy
i ty tylko podajesz jedną z definicji
Halinko ciiszo
jak już bawisz się w krytyka poezji to czytaj uważnie
w wierszu wyrażnie piszę :nie rzucaj w nikogo odwetu
kamieniem
a nie odwetem
to po pierwsze
prawdziwy chrześcijanin nie ma prawa tylko osądzać
zbłąkane owieczki powinien w miarę możliwości upominać
1. Grzeszących upominać.
2. Nieumiejętnych pouczać.
3. Wątpiącym dobrze radzić.
mówi ci to coś Halinko ?
nie musi Tobie się podobać ten wiersz
masz do tego prawo
ale jak już musisz skrytykować to skup się na treści
niż na tym jak dowalić autorowi
pozdrawiam Cię
Maciek
Piękny wiersz,pełen wiary i miłości.Jeśli wiara daje
człowiekowi siły,jeśli czyni go lepszym,wzbogaca jego
życie.Dzięki niej kocha i obdarza tą miłością
innych,to nie jest ważne w co i jak wierzy.Drogę każdy
wybiera sam.I pozwólmy aby mógł wybierać
sam.Awanturowanie się o to w co i jak wierzymy jest
dziecinadą.Dorośnijmy wraszcie.Pozdrawiam.
Bardzo ładny refleksyjny wiersz
Maćku kto ma wątpliwości co do wiary - nie powiem
więcej bo bym musiał zgrzeszyć Ale niech mu Bóg
błogosławi Amen
Bardzo przepraszam za literówki
Piszę z telefonu.
nie wszystko jest kwestią wiary, bo rozum też nam po
coś dano. Fakt, sama lubię wierzyć, że czuwa nade mną
Siła Wyższa i chcę w nią wierzyć. Czasem przychodzi do
mnie nocą i ostrzega przed czymś, już miałam tak kilka
razy. Pewnie można pomyśleć, że podświadomość...ale to
było tak, że widziałam negatywne skutki później. Wolę
jednak nie grać ze Złem. Pozdrawiam :)