Moja Pustynia Nebo
Zapraszam Ją na pustynię mego serca
Moja pustynia Nebo
Z karawaną ziszczenia
Jaskinie milczenia
Wydmy spełnienia
Słońce wypalenia
Wiatr posłańcem odnowienia
To moja pustynia Nebo
W ucieczce przed niebytem realnego
spustoszenia
Nomadem uczuć na niej się staję
Czerpiąc ze studni Jakuba
Kropla po kropelce
Najcenniejszego eliksiru tajemnicę
To moja pustynia Nebo
Już nie ucieczki granica
Oaza rąk splecionych
Serc otulonych
Wnętrz otwartych
Dusz napełnionych
To moja pustynia Nebo
Wyjdź na nią spełnij swego serca pragnienia
Komentarze (1)
bardzo oryginalnie napisane...