Moja tęsknota
Echem rozniosę myśli tęczowe
błogość duszy...
Wiatrem zatracę smutek ulotny
niech skona
magnolią zapachnę
kwieciem tajemniczym
kwieciem najpiękniejszym z
najpiękniejszych
Mgiełką zasnuję niedoskonałości życia.
Chcę tak trwać
w spełnieniu
w niezapomnianych urokach
w przeszłości nieskazitelnej
wyrywającej duszę
w niezapominajkowych oczach
moja tesknota niezapomniana
a może tą ksztę prawdy
która teraz kwili
i nie daje zasnąć.
Tak właśnie się czuję...dzisiaj.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.