Moja wartość
Mam ochotę się powiesić
za stryczek
przecież jestem tylko jak
zwykły kamyczek,
który ktoś weżmie w ręce.
Potem zaś go wyrzuci
i po niego raczej już nie wróci.
Oto ile wart jestem i potrzebny...
Potrzebny jestem chyba
tylko chwilowo,
lecz tylko po to,by na świecie
ludzie byli różni.
Także Ci co szczęścia nie mają
żyją wręcz w próżni.
Nie mają nic poza własnym światem
przeszkadzają innym zatem,
lub są obojętni,
tacy wręcz mętni,
beznadziejni...
Cech przypisywać można wiele.
Cóż jest jednak w moim ciele?
Tak dziwnego...
Proszę powiedz mi kolego!
Tylko nie lituj się nade mną
tylko powiedz mi z chęcią szczerze
co mnie u diabła bierze?
Nie dedykuję go nikomu, bo nie chcę by ktoś był w takiej sytuacji i żeby nie miał takich myśli jak ja.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.