Moja wiolonczela
Przez sześć lat byłas moją przyjaciółką i zostaniesz nią przecież się nie rozstajemy
Nie wiadomo było
dlaczego Cię wybrałam
nienawidziłam Cię
kochałam
byłaś zawsze
nawet kiedy Cię nie chciałam
byłaś
moje smutki zjadałaś
jakąś tajemną mocą
radością mnie napełniałaś
myślałam że Cię nie będzie
ale przecież zostałaś
i jesteś tutaj
we mnie
moja Wiolonczelo
bo ja nie pozwolę Cię zabrać :*:*:*
autor
złapana na marzeniach
Dodano: 2006-06-23 17:59:34
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.