moje leki
dla ta......
przebudzenie ,
zwatpienie,
chwila milosci,
nuta zazdrosci.
oczekiwanie,
czasu odliczanie,
do drzwi pukanie.
ale to nie on,
to listonosz ,
ale listu
nie przynosl
otwieram komputer,
a tam znienawidzone
zero wiadomosci.
telefon sie chyba zepsul,
bo tydzien nie dzwoni.
ale dzwoni za to
w mojej glowie
ostrzegawczy dzwonek
przypomina o codziennosci,
ostrzega przed szalenstwem,
ktore zaczyna
mnie owijac nicia
ktorej zadne nozyce
nie przetna
ale jeszcze walcze,
jeszcze sie bronie.
nici jeszcze nie cala
mnie omotaly.
zostal taki malenki otwor,
blisko serca,
zeby szalone
moglo jeszcze raz
z d e z e r t e r o w a c
Komentarze (3)
dziekuje Wam i milych doznan
warto poszalec życie krótkie pozdrawiam
troszeczkę szaleństwa nie zaszkodzi ... czasem warto
zaszaleć ...raz się żyje ..
pozdrawiam - miłego dnia :-))