Moje miasto nocą...
Czasem w samotności, cichą nocą
Przechadzam się jego ulicami
Na niebie gwiazdy migoczą
Tam wysoko nad głowami
Moje miasto rozświetlone
Latarni cichymi promykami
Do snu już dawno utulone
Zasypia razem z mieszkańcami
Wolnym krokiem między kamienicami
Idę, wsłuchując się w ciszę nocy
Drogą oświetloną latarniami
A mój cień w milczeniu za mną kroczy
A kiedy do snu się szykuje
Kiedy głowę do poduszki tulę
Moje miasto kołysankę swą snuje
Tuląc mnie do snu czule...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.