Moje samotne serduszko...
Moje serce to nie kamień,
nie jest niezniszczalne,
nim nie wybijesz szyby
ani nie potkniesz się o nie...
Ono nie wyrządzi Ci krzywdy,
nie zabije ani nie zrani
jedynie może pokochać,
umrzeć dla Ciebie...
To Ty możesz je skrzywdzić
zranić własnym słowem,
sprawić by przestało bić...
Moje biedne małe serduszko
tak w Tobie zakochane
a dalej smutne i samotne
bawi się w berka,
goniąc za Twoim sercem.
Czy pozwolisz się złapać?
Pozwolisz nam razem żyć?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.