Moje szczęście...
Szczęście dziś patrzyło na mnie z lustra
Uśmiechało się ustani moimi
W oczach znowu dawna iskra błysła
Że istnieje dla mnie miejsce na ziemi
W głowie dawne marzenia odżyły
Że nie wszystko jeszcze stracone
Może uczucie Twe nie wygasło
I ukoisz serce zranione
Ale jeśli to nadzieja złudna
Jeśli znowu skrzywdzisz i zranisz
Nie dam rady się podnieść już więcej
Nie dam rady już siebie ocalić
I przepadnę w czeluściach życia
I zatracę się w mojej rozpaczy
Nikt już więcej mnie nie pozna
Nikt już więcej mnie nie zobaczy...
Temu który...tyle daje mi radości i siły...dziękuję...
Komentarze (5)
Piękny wiersz...ten co daje siłę musi być kimś
naprawdę wyjątkowym..
Napisałaś ładny wiersz i upadku nie wróż sobie,
przecież dobrze o tym wiesz, życie twe nie w tej
osobie -- ale mieszka tylko w tobie.
Choć miłość wiąże się z ryzykiem i rodzi morze
wątpliwości-warto kiedyś jej zaufać...
Pięknie piszesz chociaż treść smutna ale pamiętaj;
Pierwszym krokiem do mądrości - wszystko oskarżać,
ostatnim - pogodzić się ze wszystkim. Poznawaj ludzi i
mniej odwagę dla dobra twego bliźniego mówić prawdę.
Cóż ta miłość potrafi z człowiekiem zrobić - Ty to
opisałaś w dobry sposób