moje uczucia
w zadumę dziś popadłam straszną
zatraciłam się w rozmyślań gęstwinie,
szłam przed siebie do nikąd
a gdzie doszłam nie wiem.
Zgubiłam się w zadumie nad sobą
Nad życiem kobiety,
Zrozumiałam jak wiele straciłam
I jak stracić mogę wiele.
Uczucia moje są silne jak stal
Z której się statki buduje,
A ja krucha jestem jak szkło
Które jednym słowem rozbijesz.
Czy miłość jakieś znaczenie ma
I kogo ustrzeli z łuku
Może Amor da odczuć nam
Jak ważna jest miłość do ludzi.
Nie można samemu przez życie iść,
Mijać ludzi samotnych i cichych
Czasem potrzeba przytulić się
I zrozumieć miłość innych ludzi.
Z zadumy wyrwał mnie szelest
Szelest liści pod nogą
Jesienne liście obsypały mnie
Jak pocałunkami kochanek narzeczoną.
kolejny wiersz z cylku bez daty.
Komentarze (3)
wiadomo nie od dzisz ze latwiej jest przez zycie ic z
droga bratniom dusza a jesli milosc wspulna jest tym
lepiej znosic zycia trud ktory nie zawsze radosc da
czasami w smutek wtraci Cie..pozdrawiam
Jesień jest smutna w samotności . Smutny wiersz . W
odbiorze dobry . Pozdrawiam
Bardzo mile te pocalunki lisci jesiennych. Urokliwy
wiersz choc z nutka smutku.