MOJEJ MATCE ( wspomnienie)
Krystyna Walas Bugajczyk
pustych ścian niejasną ciemność
zdarzeń przeszłych mgliste cienie
szkielet marzeń, kwiatów zwiędłość
śmierć wplątała w to wspomnienie
już nie wstaną z moim jutrem
twoje ranki z ciepłą kawą
nie przytulą ręce smukłe
pod pierzyną słów ciepławą
zabroniła ręka boska
tych powrotów tam z zaświatów
i przerosła mnie ta troska
z ksiąg wieczystych paragrafów
ciężki kamień na twym grobie
nikt nie zmierzy się z ciężarem
tylko pamięć tu po tobie
płonie światłem zniczy barwnych.
dzisiaj kwiaty Ci przynoszę
słów wdzięczności wstążką spiętych ,
z wielkim żalem Boga proszę
o zbawienie duszy świętej
Skierniewice 16.05. 2014r
Komentarze (17)
Krysiu ,chyba z ciepłą kawą,pozdrawiam
Cudowny ,wspaniały wiersz,również sporo napisałem o
mojej Matce ,pięknie pozdrawiam