Monolog z Tobą o Tobie
Dla Darka. To on nauczył mnie znowu pisać, wierzyć, marzyć i śnić.
Darek.
D. A. R. E. K.
Darek.
Wie pan? Ten pan nauczył mnie marzyć.
Chwycił mnie za rękę niczym małą
dziewczynkę i wyciągnął z nicości.
Nie proszę pana,
ten pan nie jest bohaterem świata,
ani nikim dla niego ważnym.
Ten pan jest Artystą.
Takim... cichym, czasem nierozważnym.
Proszę pana, pan przerywa, gdy ja panu
opowiadam!
Ten pan - Artysta - podarował mi gwiazdkę z
nieba i obiecał, że jest moja.
Ten pan, ma dużo cierpliwości.
Rozniecił w moim sercu iskierkę
i czekał, aż roztopi lód.
Nie, nie... Ten pan, to nie filozof, ani
nawet nie psycholog.
Proszę pana, to nauczyciel.
Mentor, jakich mało!
Czego uczy?
Różnych dziedzin,
Szczęścia, snów, miłości, wiary...
Życia uczy.
Proszę pana, pan przerywa.
Ten pan, opowiedział mi o cudzie, Bogu i o
ludziach.
Opowiedział mi o szczęściu.
Proszę pana! I łzy wcale nie są
straszne.
Pan Artysta mi powiedział, że po burzy
wschodzi słońce.
Pan Artysta lubi szeptać, opowiadać.
Co takiego?
Historyjki tylko dla mnie.
Ten pan, proszę pana, ma tylko jedną
wadę.
Uczy czegoś, o czym nie wie i wymaga białej
róży.
Czemu białej? Pan mnie pyta?
Pan Artysta wierzy w szczerość...
Obietnice, których sam nie dotrzymuje.
Pan Artysta, to mój świat jest.
Moje szczęście, łzy, bezsilność.
Pan Artysta jest niepokonany, chociaż
walczy z samym sobą.
Bez niego, życie to tylko głuche tykanie
zegara.
Pan Artysta...
D. A. R. E. K.
Nigdy nie zapominajmy o ludziach - Artystach, którzy coś ważnego wnieśli w nasze życie, nawet jeśli los pokrzyżował nasze drogi.
Komentarze (16)
Przeczytałam z przyjemnością ;D