morderswo na zyczenie
:(
zabijam w sobie nastepna lze
dusze marzenie
ktore nie wydostanie sie
z mego uscisku
pelnego
milosci i nienawisci
zgin
odejdz
zapomnij
a jednak wciaz oddycha...
pewnego wieczoru...
autor
toriangel...
Dodano: 2005-04-09 12:49:31
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.