Most westchnień / fatamorgana
Po Moście Westchnień w Wenecji
codzień o drugiej trzydzieści
chodzi powolnym krokiem
dziewczyna w sukniach niebieskich.
Dokładnie za nią trzy susy
drobi stalowy chłopiec
w oczy dziewczyny z lazuru
próbując zajrzeć, by pobiec
do Kraju Kwitnących Złudzeń
i drżących gałązek glinianych
na których równie drżące
chwieją się szklane kasztany.
Dziewczyna odwraca głowę
- w jej oczach wszechświat się mieści...
Tak jest na Moście Westchnień
Codzień o drugiej trzydzieści.
autor
Paola
Dodano: 2005-02-12 18:58:00
Ten wiersz przeczytano 623 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.