motyl
Usiadłam na Twoim parapecie.
Przez szybę przyglądam się Tobie.
Zza okna patrzę czy gdzieś koło Ciebie
- znajdzie się dla mnie miejsce.
Czy będę dla Ciebie uśmiechem i
radością?
Czy będę - spełnieniem i miłością?
Czy w smutku – pocieszeniem?
A w żalu – ukojeniem?
Tyle chciałabym Ci dać, tyle z Tobą
przeżyć lat.
Tyle z Tobą zwiedzić miast, tylko z Tobą
pobiec w świat.
Otwórz okno - wlecę
kocham Cię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.