Motyl
Motyl. Cudowny owad nieduży,
który się w słońcu kocha wygrzewać.
Nad łąka fruwa, a gdy się znuży
z panną makową piosenki śpiewa.
Ale spokojnie, to nie ta bajka.
Inna jest w świecie rola motyla.
Ich to podstępna po kwiatkach szajka
lata i przy tym wszystkie zapyla.
Patrzy im w oczy i onieśmiela,
wiersz deklamując przy tym liryczny,
potem podstępnie ciut rozwesela
i mamy przyrost demograficzny.
Ale to nie jest jedyny wyczyn,
którego mistrzem jest w swoim fachu.
Niby malutki, pełen słodyczy,
a świat niewinny wciąż trzyma w szachu.
Czasem leciutko machnie skrzydłami.
Jeden momencik, malutka chwila
i już zaczyna robić bokami,
planując straszny efekt motyla.
Machnie swym czułkiem, bez cienia bólu.
Teraz wypada zalać się łzami,
gdyż z tego jutro gdzieś w Honolulu
powstanie tajfun, albo tsunami.
I chociaż cudny jest nasz łaskawca,
oraz czaruje niczym artysta,
jednak pod skórą trwa w nim oprawca,
kat damskich uczuć i terrorysta.
Komentarze (12)
Z podobaniem przeczytałam na dzień dobry :)
Pozdrawiam
Świetny wiersz , do przemyśleń i znakomite poczucie
humoru.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z poczuciem humoru na dzień dobry,
a jednak wiersz skłania mnie do zadumy. Pozdrawiam
serdecznie
Ulotne piękno,
budzi afekt,
zostawiając z efektem...
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:))
Czytam ten wiersz fajny o motylu a tymczasem słucham
muzyki Die Flippers a oni po niemiecku śpiewają
właśnie o motylu szmeterling.
Czasem taki darmowy, dyżurny motyl może wiele
samotnych kwiatów uratować ;)
:)) No nie wiem czy lilia była onieśmielona gdy
"Rzekła lilia do motyla:
- Nikt nie patrzy, niech pan zapyla!" Jan Izydor
Sztaudynger
Miłego wieczoru GP:)
I ok. Motylica jest bez wad i dlatego w równowadze
jest świat.
Fajnie napisane, ale Michał/jastrz ma rację.
Pozdrawiam wieczornie, Sławku.
Gdyby nie spisek owadów (bo przecież nie wyłącznie
motyli) nie mielibyśmy chleba, owoców i większości
jarzyn. A poza tym warto też pamiętać, że jest taki
motyl, który tupnięciem potrafi doprowadzić do zagłady
świata. (Jak nie wierzysz sprawdź u Kiplinga.) Dlatego
na twoim miejscu uważałbym z krytyką motyli.
brakuje mi tylko nawiązania do motylków w brzuchu.
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Ślę moc
serdeczności i pogody ducha:)