Mów do mnie szeptem liści
z cyklu: czy ktoś widział mojego Anioła?
Jesienny wicher poderwał liście
Lecz nie zaprosił ich wcale do tańca
Do szarży pociągnął je zamaszyście
Jak ciągnie za spust ręka powstańca
Jak żółte pociski ognistej serii
Albo na wietrze chorągiew husarska
Jak szarżujący pułk kawalerii
Albo bandera, ta marynarska
Wiatr rozbawiony hula i gna
Liście uznały go za dowódcę
A pośród tej szarży samotnie ja
Czy Anioł na wietrze zjawi się wkrótce?
Czy piękny sen mój, w końcu się ziści
Czy będzie tylko fraszką jak przedtem
Czy sfruniesz do mnie pośród tych liści?
Piękny Aniele mów liści szeptem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.