Mówiłeś
mówiłeś że będziesz
gdy upadnę nisko
kiedy przyjdą po mnie
i wygarną wszystko
jak zapadnę w nicość
zaczniesz wydobywać
bajki opowiadać
cuda obiecywać
a ty znikasz nagle
w mrocznym przeznaczeniu
w zatrzęsieniu dźwięków
topisz się w milczeniu
autor
judyta1
Dodano: 2012-05-21 15:52:15
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Wiersz w swej treści jest oczekiwaniem
Szczęsliwego Nowego Roku
p o z d r a w i a m
no tak, niestety obiecanki cacanki... ciekawie,
zatrzymuje
Hmmm... samo życie, obiecanki cacanki, piękny wiersz.
Cieplutko pozdrawiam
Smutny.
Czasami tak własnie bywa, że słowa obiecane stają się
ulotne. Pięknie o tym. Pozdrawiam:)
wtaj judyta1 - dawno ciebie tutaj nie było - czarujesz
Brawo! Patrz przed siebie, nie za siebie,
może jest a o tym nie wiesz?
Pozdrawiam!