mówiłeś kochaj
nie ma innej drogi
a my zażarcie
zwalczamy się wzajemnie
Twoje imię
spływa strużkami
ze spienionych ust
autor
Donna
Dodano: 2016-05-22 16:11:58
Ten wiersz przeczytano 1203 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
nie warto walczyć gdy miłość trwa i walczy za nas i
jeszcze jesteśmy Pozdrawiam serdecznie Danusiu:))
to się upij :)))żartuję, ale czasem pomaga :)
Mms, dobra myśl. Tutaj przedstawiam sytuację bardziej
globalnie na przestrzeni historii całej ludzkości,
również odnoszę się do obecnych czasów.
Jutta ja też nie tracę nadziei.
Dziękuję za zajrzenie do mnie.
Elenka, rąbanie drewna to świetne wyjście, tutaj w
Kanadzie nawet można na tym zarobić parę groszy. Co do
tych wiązanek, gdyby tak przeistoczyły się w kwiaty
hehheh to mój cały dom tonął by w kwiatach.
"Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie
miłowali, tak jak Ja was umiłowałem"
Uda się, na pewno się uda.
Witaj demono a mnie się Twój wiersz skojarzył z
Jakubem ze Starego Testamentu 'walczącym' Z Bogiem; co
prawda biodro po walce zwichnięte ale 'wywalczył'
wiele...
O Boże! To chyba właściwe słowo :) Wiesz, ludzie
czasem wpisują dla zmyłki, więc ja nie zawsze czytam.
Mi w takich sytuacjach pomaga rąbanie drzewa -
naprawdę, nie pienię się, albo skopanie ogródka.
Jeszcze jak puszczę wiązankę, tylko to lepiej do tych
, którzy po ziemi chodzą. Ale wiesz, masz nas
:)))Możesz puścić...
Julia Pol, masz rację nienawiść, zacietrzewienie.
Dziekuję za odwiedziny.
Elenko ty moja kochana, tym razem nie pisze o zwykłym
facecie, zerknij na tematykę. Cieszę się, że wpadłaś
do mnie. Uściski.
"spienione usta"- nienawiść? ...
ooo... Kochana jakbyś to była dzisiaj urodzona. To
było wcześniej, nie znaczy, że kłamał, to tylko czas.
Masz poezję i teraz nas...Pozdrówka