mówisz ufaj...
Mówisz ufaj,
kiedy nie potrafię
tak na zawołanie,
zrozum, że nie tak dawno
przeżyłam
bolesne rozstanie...
chciałbyś miłości,
ale chwil kilka temu
ktoś wbił mi nóż w serce...
poza spokojną śmiercią
nie chciałam
niczego więcej...
pragniesz całować
bez końca.
pomyśl, czy to nie za wiele?
ostatnio dotykał tych ust
ten, którego kochałam
nieskończenie...
nie krzyczę przecież...
zrozum
i daj mi czas...
czuję, że potrafię
uwierzyć,
zobaczyć razem nas...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.