Może nie potrafie kochać.
Nie okazuje uczuć... jestem okropna. Słucham rozumu, tłumiąc mowę serca.
Mam do ciebie prośbę:
Gdy nie uda mi się być tym kim chcesz,
nie proś bym się zmieniła.
Gdy złamię obietnicę lub dane słowo,
daj mi kolejną szansę.
Gdy powiem żebyś się wyniósł,
nigdy nie odchodź!
Gdy zadam ci ból, gdy cię zranię,
nie płacz.
Gdy będę wredna, nie miła, nie do
zniesienia,
nie złość się.
Gdy postąpię źle, gdy skrzywdzę,
nie karz mi przepraszać.
Gdy wrzasnę, że cię nienawidzę!
Proszę pamiętaj, że cię kocham.
Komentarze (2)
Pozwól sercu podyktować słowa... a rozum nie zawsze
musi mieć rację. Bardzo ładny i ciekawy wiersz...
Strsznie mi sie ten wiersz podoba...kiedy pierwszy raz
go przeczytałam poleciała łezka...Naprawde
sliczny...gratuluje